Posiadam wpis na listę kwalifikowanych pracowników zabezpieczenie technicznego WPA KWP w Gdańsku.
Na podstawie doświadczenia zdobytego w pracy z urządzeniami smart home różnych producentów uważam, że podstawowym problemem jest stabilność i niezawodność ich działania. Nie należy również z pewnością bagatelizować problemu cyberazgrożenia ze strony urządzeń smart których kod jest zamknięty. Na istotny wspomnienia zasługuje również fakt ingerencji w oprogramowanie urządzeń będących już własnością klienta przez jego producenta – brak należytej kontroli nad wykonywanymi automatycznie aktualizacjami. Uważam, że wszystkie urządzenia smart wyposażone w zamknięte oprogramowanie, bez względu na ich pochodzenie i producenta, należy izolować od dostępu do internetu poprzez sieć Klienta
Chmury IOT oferowane przez wielu producentów urządzeń pracujących w warstwie ethernet, wykorzystywane do zdalnego zarządzania systemem nie pozwalają na całkowitą integrację. Serwery z którymi łączą się najtańsze urządzenia nie sa zlokalizowane w naszym kraju. Często mają problem choćby z synchronizacją lokalnego czasu czy też prawidłowym polskim łumaczeniem interfejsu. Tego rodzaju „darmowe usługi” prowadzą również do obciążenia naszych telefonów czy przeglądarek internetowych przez dodatkowe usługi, których zadaniem jest zbieranie informacji o ich użytkownikach, czy nawet bezpośredni marketing. Prawdziwym w tym wypadku jest stwierdzenie ze nie ma nic za darmo i korporacyjni dostawcy chmurowych rozwiązań IOT w zamian za ich uzytkowanie umieszczają w licencjach zgody na zbieranie i wymianę danych o użytkownikach. O ile większości z nas to nie przeszkadza, to lokalizacja danych często poza granicami Polski czy choćby UE, duże obciążenie i utrudniona skalowalnośc zasobów stanowią dla deweloperów korporacji wyzwanie. Powoduje to duże opóźnienia wysterowania, częste awarie czy nawet czasowe wyłaczenia usług dla różnych rejonów świata.
W swoich realizacjach korzystam z Integratora Home Assistant z naciskiem na konfigurację lokalną komunikacji z urzadzeniami. Staram się oferować Klientowi, jeśli tylko to możliwe, dostęp do zabezpieczonego serwera z aplikacją Home Assistant, serwera zlokalizowanego w jego posesji. W przypadku ewentualnej awarii połaczenia z internetem urządzenia w systemie pozostają dostępne w sieci lokalnej. W takiej konfiguracji, w przypadku dużej ilości urzadzeń łącze klienta nie zostanie obciążone proporcjonalnie dużą ilością połączeń wychodzacych do chmury. O zjawisku zbędnego obciążenia łącza często należałoby mówić w liczbie mnogiej, bo precyzyjnie do chmur dostawców, jeśli korzysta on jednocześnie z rozwiązań kilku producentów! W moich realizacjach robocze połączenia urządzeń nie wychodzą poza port WAN routera klienta! Komunikacja odbywa się w sieciach lokalnych, a dane gromadzone sa w lokalnej bazie danch przez jeden jedyny i wystarczający do realizacji procesów automatyzacji integrator – Home Assistant. Warto nadmienić, że dla systemów biznesowych może być realizowana lokalna czy też zewnętrzna kopia bezpieczeństwa.
Jednostka hostująca Home Assistant’a, której zwykle używam do realizacji, w swoich rozmiarach przypomina „małe przenośne radyjko”.
Paramatry jednostki bez zasilacza i opcjonalnego sterownika protokołu komunikacji a więc np.: bez zigbee czy modbus:
Wysokość: 18,4 cm / Szerokość: 6,6 cm / Głębokość: 18,4 cm / Masa: 1,47 kg
Energooszczędny procesor Intel Pentium Silver lub Pentium J. Pobór mocy przez procesor to maksimum 10 Wat. Cztery rdzenie taktowane są dynamicznie w/g aktualnych potrzeb, w obliczeniowo najmocniejszej wersji do maksymalnie do 2,7 GHz każdy. Średnią dobową moc mozna zatem porównać do jednej energooszczędnej żarówki LED!!!
Pamięć operacyjna DDR4 w dual channel: 4 lub 8 GB, na specjalne życzenie klienta, np. w przypadku chęci hostowania na jednostce dodatkowych usług biznesowych mogę ją wyposażyć w 16 GB RAM, dodatkowe dyski zewnętrzne czy rozszerzenia peryferyjne.
Ze względu na znikomą moc oraz gabaryty jednostka nie posiada wentylatorów, jej chłodzenie jest pasywne. Zapewnia to bezgłośną pracę co pozwala na zabudowę w obudowach, szafach rack czy nawet w rozdzielnicach mieszkaniowych, bez uszczerbku dla komfortu i ergonomii domowników.
Większość tego typu jednostek posiada wbudowaną pamięć NAND na płycie głównej. Używana przeze mnie jednostka jest standardowo wyposażana w dodatkowy dysk M2 SATA przynajmniej 120 GB, oferujący przestrzeń dla usług oraz ich kopii. Możliwa jest konfiguracja do pracy w softwarowej macierzy dyskowej z pamięcią NAND, co zapewnia dodatkowe bezpieczeństwo i redundancję danych dla rozwiązań biznesowych.
Celem obniżenia kosztów z powodzeniem stosuję przetestowane jednostki poleasingowe. Takie rozwiązanie pozwala obniżyć koszt głównego sterownika systemu poniżej 1000 zł brutto. W/g mojej obecnej wiedzy żaden z dostępnych na rynku dedykowanych kontrolerów systemów smart wyprodukowanych przez korporacje, z przeznaczeniem dla domów, czy również dla przemysłu nie jest w stanie dorównać możliwościom i zakresem integracji jakie oferuje Home Assistant. System jest rozwijany i wspierany przez olbrzymią międzynarodową, w tym polską społeczność. Projekt zyskał tak wielu zwolenników oraz instalacji na całym świecie iż nie nalezy się obawiąc o nadejście końca okresu jego wsparcie. Co często dotyka rozwiązania korporacyjne, często nawet po roku czy dwóch producent oświadcza że produkcja jaki i support zostaje zakończony a co gorasza wsparcie nawet odpłatne nie jest realizowane. W grudniu 2021 roku społeczność odnotowała 100 tysięcy raportowanych przez analitykę instalacji. Oczywiście większość użytkowników analitykę i raportowanie wyłącza. W dniu rekordu rzeczywistą ilość instalacji twórcy oszacowali na 4 lub nawet 5 krotnie większą!!! Aktualnie liczba instalacji jest z pewnością zdecydowanie większa, co gwarantuje wieloletnie wsparcie i rozwój. Osobiście śmiem twierdzić, że z powodzeniem wsparcie i rozwój systemu będzie trwał przynajmniej przez dekadę. Należy podkreślić, że zgodnie z obecną wiedzą żadne z potencjalnie równoważnych rozwiązań korporacyjnych nie osiągneło takiego wyniku instalacji. Zapewne rozwiązanie opensource wygrało ze względu na trudną do pokonania barierę nakładów na obligatoryjny i nieustanny rozwój systemu podyktowany potrzebami rynku. ,